Co my tu mamy

czwartek, 23 maja 2013

Szcześliwego nowego roku czyli Ofensywa Tet


W sierpniu 1962 roku amerykanie założyli posterunek w pobliżu niewielkiej wioski Khe Sanh . Był on początkowo obsadzony przez niewielki oddział Sił Specjalnych, których zadaniem było monitorowanie ruchów wroga w tym regionie, obrona ludności cywilnej oraz szkolenie antykomunistycznej partyzantki. Baza położona była  zaledwie 19 kilometrów od granicy z Laosem. W pobliżu przebiega droga nr 9. Jednak z czasem baza w Khe Sanh przekształciła się duża bazę z lotniskiem, w której stacjonowała amerykańska Piechota  Morska.



 W 1968 roku, w noc wietnamskiego nowego roku oddziały Vietcongu złamały zawieszenie broni i rozpoczęły ofensywę Tet, która w założeniach miała wzniecić powstanie na terenie całego Wietnamu południowego.
Amerykanie spodziewali się ataku ze strony północy, zdjęcia lotnicze oraz wywiad potwierdzały te domysły. Nie wiadomo było tylko gdzie i kiedy. Czas ataku był dla strony południowej zaskoczeniem ale jeszcze większym zaskoczeniem była skala ataku. Amerykanie podejrzewali że Północ będzie chciała zdobyć Khe Sanh, że będzie chciała powtórzyć sukces z pod Dien Bien Phum, dlatego  zgrupowali tam dość liczne siły w postaci żołnierzy i sprzętu. W przyszłości ta decyzja miała okazać się błędem taktycznym.


Ataki nastąpiły w wielu miejscach na raz, miedzy innymi w Hue, Sajgonie, Khe Sanh,  Lang Vay i wielu innych miejscach Wietnamu południowego.

Lang Vay był naszym kolejnym przystankiem po wizycie w Khe Sanh. Jest to mała wioska położona między Khe Sanh a granicą z Laosem. W czasie wojny znajdował się tutaj obóz zielonych beretów i szkolonych przez nich oddziałów CIDG.


W czasie ofensywy Tet  armia północnego Wietnamu po raz pierwszy użyła tutaj czołgów. Atak na camp w Lang Vay odbył się przy użyciu PT-76, jeden z nich stoi tam do dziś jako monument upominający tamtą bitwę.


Ofensywa Tet z punktu widzenia militarnego była porażką, Vietcong nie był w stanie utrzymać zdobytych pozycji, poniósł także ogromne straty w ludziach jednak z punktu widzenia psychologicznego była silnym ciosem w szczękę dla strony południowo-amerykańskiej. Skutkiem odczuwalnym dla amerykanów po tej ofensywie był spadek zaufania amerykanów do swojego rządu oraz zaostrzenie się protestów na terenie USA o wycofanie wojsk z Wietnamu.

Mimo że od zakończenia wojny  upłynęło 38 lat do dziś w DMZ (jak i całym Wietnamie) znajdują się liczne ślady tamtych wydarzeń, zarówno te oficjalne w postaci muzeów, pomników, płyt pamiątkowych, jak i tych nieoficjalnych jak np wraki czołgów w krzakach, strefy walk które do dziś nie zostały oczyszczone z niewypałów czy pozostałości wojenne na złomowiskach.


Więcej zdjęć


Brak komentarzy: