Co my tu mamy

niedziela, 27 stycznia 2013

Głupi ten, kto głupio robi

W HK na Peak zjeżdża się masa turystów, do samej kolejki, która wiozła nas na górę czekaliśmy ponad godzinę. Nic też dziwnego, że u góry jest centrum handlowe, w którym jest mnóstwo sklepów z pamiątkami, salon figur woskowych, barów, restauracji. Właśnie, restauracji...zwykle nie zwracamy uwagi na nie, ale ta była wyjątkowa!

 Pamiętacie Foresta Gumpa... jak w filmie założył firmę Baba Gump?!


                     One istnieją naprawdę :-) Oczywiście zostały zainspirowane filmem.





Przeczytałem w wiki, że jest to sieciówka jak MC czy KFC. Największa ilość restauracji znajdują się w USA, ale są także w Japonii, Meksyku, Malezji i właśnie w Hong Kongu.

Obok restauracji znajdował się sklep z różnymi rzeczami nawiązującymi do filmu. Np paletki do ping ponga z wizerunkiem Foresta, tablice blaszane z rożnymi cytatami z filmu, czapeczki z daszkiem w jakich chodził filmowy bohater itp. My zakupiliśmy do domu otwieracz do butelek w kształcie paletki do ping ponga z logiem restauracji Bubba Gump:-)






O samym menu niestety nie możemy nic więcej napisać, bo ceny były nie na nasza kieszeń. Hong Kong zmiażdżył nasz budżet ale może następnym razem ;-)

 Za to nie omieszkaliśmy zrobić pamiątkowych zdjęć. Przy sklepie znajdowała się ławka Foresta Gumpa, na której można przysiąść i zrobić sobie zdjęcie z walizką, pudełkiem czekoladek i jego wybieganymi butami Nike ;-)


Śmiejemy się, że jeden tekst z tego filmu pasuje do naszej podróży jak ulał:
"życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz co ci się trafi" :-)



2 komentarze:

Robert K. pisze...

Łał, jaki wysyp wpisów na blogu! :D Tyle piszecie o jedzeniu, że mi ciągle ślinka cieknie. Szerokiej drogi i jeszcze więcej przygód! :)

maja pisze...

Jest internet i chwila czasu są wpisy ;-D

Nie dawno wyszliśmy z dżungli. Jak wyleczymy pogryzienia po pijawkach i komarach, dostaniemy się do Bangkoku wrzucimy nowe wpisy.

Pozdro serdeczne! :-)