Co my tu mamy

piątek, 6 lipca 2012

No to zaczynamy...

Ostatnie często padały pytania ze strony Bartka, czy mamy już bloga. Otóż już mamy. Tadaaam. Oto i on, powołany do życia w pewien upalny wieczór (nie wiem jak zniosę jeszcze gorętszy i bardziej lepki klimat;p). Tym samym odhaczamy pierwszą pozycję z listy rzeczy do zrobienia przed podróżą (tak, zaczęłam od tej najłatwiejszej...), do której zostały nam nieco ponad dwa miesiące.


Nie mogę uwierzyć, że to już tak blisko. A wszystko zaczęło się dawno, dawno temu od smsa "Ja też chcę jechać w podróż dookoła świata. Jedziesz ze mną?". Pod koniec lipca będziemy obchodzić 3 rocznicę naszego związku z tym jakże cudownym pomysłem:) (odpowiedź zwrotna była oczywista i szybka - TAK). Po jakimiś czasie padło inne pytanie, na które odpowiedź również brzmiała "tak", dlatego będzie to jednocześnie nasza podróż poślubna:)









1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Jużeś pojechał ;)))

Jużeś pojechała ;)))